Wraca grabarz do domu ledwo żywy, żona się pyta:

  • ależ ty zmęczony, ile miałeś dzisiaj pogrzebów?

  • jeden, ale to był pogrzeb premiera i były takie brawa, że siedem razy musieliśmy bisować.

dowcip: 239 01 wrz 2012 kategoria: czarny humor dodał: stefan


Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem