Kubuś Puchatek przychodzi sobie do masarni gdzie go wita uśmiechnięty rzeźnik:

  • Dzień Dobry Kubusiu.

Kubuś zaś bez pardonu:

  • Jest szynka?

Rzeźnik z uśmiechem na ustach:

  • Tak Kubusiu, przecież wiesz, że jest to bardzo porządna masarnia.

Kubuś na to z grymasem na twarzy:

  • Jest kiełbasa i parówki?

Rzeźnik ze spokojem grabarza i w dalszym ciągu z uśmiechem na twarzy:

  • Tak Kubusiu Puchatku, dla Ciebie wszystko jest świeżutkie.

Kubuś mu na to:

  • A czy są ryjki i kopytka?

Rzeźnik:

  • Tak Kubusiu.

Na to Kubuś Puchatek wyciąga spod płaszcza kałasznikowa i rozwala serią uśmiechniętego rzeźnika, cedząc przez zęby:

  • TO ZA PROSIACZKA!!!
dowcip: 29967 01 gru 2020 kategoria: czarny humor dodał: Oliwos


Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem