Kochanie dlaczego zawsze mówisz mój samochód,mój dom,mój pokój,przecież od 20 lat jesteśmy małżeństwem. A tak w ogóle to czego ty szukasz w tej szafie?
Naszych kalesonów.
Kochanie dlaczego zawsze mówisz mój samochód,mój dom,mój pokój,przecież od 20 lat jesteśmy małżeństwem. A tak w ogóle to czego ty szukasz w tej szafie?
Naszych kalesonów.
mąż do żony: idź po piwo. żona: może jakieś magiczne słowo?! mąż: hokus pokus czary mary wypierdalaj po browary.
Żona mówi do męża:
– Mógłbyś czasem powiedzieć mi jakieś ciepłe słówko…
Mąż na to:
– Kaloryfer.
Siedzi trzech mężczyzn w kościele i jeden z nich mówi: Moja żona podczas porodu czytała Jasia i Małgosia, i mamy teraz dwójkę dzieci A moja żona czytała trzech muszkieterów, i mamy teraz trójkę dzieci. I nagle trzeci mężczyzna wybiega z kościoła i mówi: Biegnę powstrzymać żonę bo czyta sto jeden dalmatyńczyków.
Jak nazywa się rosyjskie małżeństwo?
Mówi żona do męża:
kochanie zlew się zepsuł
a co ja hydraulik!
kochanie skoś trawę
a co ja ogrodnik!
Żona poszła do sąsiada:
sąsiedzie drogi skosił byś mi trawę i naprawił kran
dobrze ale albo upieczesz mi placek albo się ze mną prześpisz
Żona przyszła do męża szczęśliwa mąż się pyta :
poprosiłaś sąsiada
tak - sąsiad powiedział albo upiekę placek albo się z nim prześpię
i co upiekłaś placek
a co ja cukierniczka!
Żona pyta męża rano przy śniadaniu:
Mąż odpowiada:
Mąż prosi żonę, przynieś z lodówki wino napiję się. Żona -niech stoi, może ktoś przyjdzie, może my gdzieś pójdziemy niech stoi. Wieczorem żona ma ochotę na sex, mąż na to. Zostaw niech stoi, może ktoś przyjdzie, może ja gdzieś pójdę niech stoi.
W środku nocy mąż budzi żonę i podaje jej tabletkę.
Co to jest? - pyta zaskoczona żona.
Aspiryna, na ból głowy, kochanie - mówi przymilnie mąż.
Ależ mnie nie boli głowa.
Ha! Mam cię!
Mąż kładzie się do łóżka i szepcze do żony:
Nie mam slipek.
Jutro Ci upiorę