Mąż z żoną siedzą przy obiedzie.
Żona nieforunnie oblewa się zupą.
Wstaje, wskazuje na siebie i mówi:
- Wyglądam jak świnia...
A mąż na to:
- Tak, i jeszcze oblałaś się zupą...
Mąż z żoną siedzą przy obiedzie.
Żona nieforunnie oblewa się zupą.
Wstaje, wskazuje na siebie i mówi:
A mąż na to: