Jak się śmieje mucha? Mucha ha ha ha
Śmieszne kawały na lepszy humor ;)
Dlaczego woda nie zdała egzaminu? Bo go oblała
Blondynka startuje w teleturnieju. Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz?
Blondynka myśli, myśli... po czym odpowiada: Brudasy
Jasiu miał w pokoju wykrywacz kłamstw. Jasiu wrócił ze szkoły, Jasiu mówi do mamy: - mamo dostałem szóstkę - pi - dobra piątkę - pi - dobra czwórkę, mama mówi: - a ja jak chodziłam do szkoły dostawałam same szóstki - pi - dobra piątki - pi - czwórki - pi dobra - trójki - pi - dobra dwójki, jak twój tata chodził do szkoły - piii.
Jedzie Pan w Audi A8, zatrzymuje się koło stawu i wysiada, patrzy a w stawie jest złota rybka. Bierze rybkę do rąk, patrzy na nią i wrzuca z powrotem do wody. Rybka patrzy na Pana i mówi:
- a życzenie?
Na co Pan odpowiada:
- no dobra, mów to życzenie.
Jasio pyta się mamy: Dlaczego się malujesz? Mama odpowiada: Żeby ładnie wyglądać. Jasio: A kiedy to się stanie?
Co robi świat z kurą? Znosi ją. :>
Idą sobie żołnierze ZSRR i nagle słyszą zza górki: JEDEN FIŃSKI ŻOŁNIERZ JEST LEPSZY NIŻ 10 RUSKICH! Wtedy generał wysłał 10 ruskich za tą górkę i po chwili słychać strzały...cisza. Ruski nie wracają a głos znowu się odzywa: JEDEN FIŃSKI ŻOŁNIERZ JEST LEPSZY NIŻ 100 RUSKICH! Zdenerwowany generał wysyła kolejnych żołnierzy za tą górkę i dzieje się to samo, słychać strzały i wybuchy i znowu cisza... A głos znowu się odzywa: JEDEN FIŃSKI ŻOŁNIERZ JEST LEPSZY NIŻ 1000 RUSKICH! Niemożebnie zdenerwowany już generał wysyła tych 1000 ruskich i kolejny raz to samo, słychać strzały wybuchy przez kolejne parę minut...i cisza. Nagle do generała doczołgał się ledwo żywy żołnierz i mówi: Nie wysyłajcie więcej ludzi...To pułapka...Jest...Ich...Dwóch...
Ksiądz strzela a zakonnica na bramce. Ksiądz mówi:
- O kurde ale zeszło.
Zakonnica kiwa głową. Ksiądz strzela 2 raz i znowu mówi:
- O kurde ale zeszło.
Zakonnica odpowiada:
- Jeżeli jeszcze raz powiesz kurde to będziesz miał klątwę.
Ksiądz po raz 3 strzela i znowu mówi:
- O kurde ale zeszło.
A zakonnica wściekła mówi:
- Zesłałeś klątwę.
Wtedy nieba się otworzyły i trzasną piorun. Trafił w zakonnice. Głos z nieba mówi:
- O kurde ale zeszło.
Przychodzi baba do lekarza i mówi: Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują. A pan Lekarz: Następny proszę!