Były sobie cztery osoby, które nazywały się: Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt. Trzeba bylo wykonać pewną pracę i Każdy został o to poproszony. Każdy był pewien że Ktoś to zrobi. Ktokolwiek mógł to zrobić, ale Nikt tego nie zrobił. Ktoś zezłoscił się z tego powodu, ponieważ było to powinnością Każdego. Każdy myslał, że Ktokolwiek mógł to zrobić, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że Nikt tego nie zrobi. Skończyło się tym, że Każdy obwiniał Kogoś za to, że Nikt nie zrobil tego, co mógł zrobić Ktokolwiek.
Kawały: inne
Dom Stirlitza okrążyli gestapowcy. - Otwieraj! - krzyknął Mueller. - Stirlitza nie ma w domu! - powiedział Stirlitz. W ten oto sprytny sposób Stirlitz już piąty raz przechytrzył gestapo.
Jak zaczyna się każda książka kucharska w Szkocji? Np. tak: "Pożycz jedno jajko i kilo mąki"...
Dlaczego jajko samo nie zeszło po schodach? Odp: bo kura je zniosła.
Blondynka idzie do mechanika i mówi: - coś mi cieknie z samochodu, a mechanik: - to olej, a Blondynka: - dobra to oleje.
Co mówi eletryk do eletryka? bądzmy w konkacie
jaki jest ulubiony miesiąc pszczół? odp:. miesiąc miodowy
Przychodzi zajączek do sklepu i się pyta
- czy jest marchewka?
miś:
- nie ma
na drugi dzień przychodzi znowu i się pyta
- czy jest marchewka?
miś:
nie ma na trzeci dzień znowu pyta się
- czy jest marchewka?
miś: nie
i ostrzega zajączka
zajązku!Jeszcze raz przyjdziesz spytać się o marchewkę to przybije ci gwoździami uszy do lady!
Na następny dzień przychodzi zajączek
- dzień dobry czy są gwoździe?
miś:
nie nie ma
Odpowiada miś
Zajączek:
A czy jest marchewka?
Co robi król na tronie?
- załatwia sprawy
Mówi przedszkolak do przedszkolaka
my modlimy się przed każdym posiłkiem
a my nie musimy, bo moja mama dobrze gotuje