• Proszę księdza, czy jak w każdą niedzielę dam na tacę 100 zł, to czy pójdę do nieba?


  • Zawsze warto spróbować...

dowcip: 536 17 sty 2013 kategoria: inne dodał:

przychodzi małysz do kiosku i mówi

  • poproszę gazetę FAKTY.

A sprzedawczyni na to

  • 2 ZŁ

a małysz

  • ale ja mam tylko srebrny i brązowy
dowcip: 522 30 gru 2012 kategoria: inne dodał: rafcio

Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. Turysta nie miał zegarka podchodzi więc do bacy i pyta:

  • Baco, a nie wiecie aby która jest godzina?

Baca wziął w rękę kij i zaczął gmerać w jajach najbliższego barana.

  • A ósma dwadzieścia.

Turystę wielce zaciekawiło to nowatorskie podejście do mierzenia czasu i poprzysiągł sobie, że wracając znowu zapyta bacę.

Jak powiedział tak zrobił. Wracając znowu podszedł do bacy, który nadal siedział w tym samym miejscu.

  • Baco, a powiedzcie ino, która teraz jest godzina?

Baca znów wziął w ręce kijek i jak poprzednio zaczął gmerać w jajach barana, który pasł się przed nim i mówi:

  • A czwarta dziesięć.

Tego już było za wiele.

  • Baco a jak Wy to w jajach barana czytacie, która jest godzina?

  • Jo nie w jajach cytom ino one mi zasłaniają wieżę z kościoła!

dowcip: 505 24 gru 2012 kategoria: inne dodał: masterkox

Stoją dwie świnie nad korytem i żrą. Nagle jedna se rzygnęła. A druga na to:

  • No nie dolewaj, bo nie zjemy!
dowcip: 495 15 gru 2012 kategoria: inne dodał: HiperMonk

Idą Polak, Czech i Rusek. Chcą przejść przez granice, lecz spotykają Diabła. Diabłem mówi:

  • Możecie przejść przez granice pod jednym warunkiem. Musicie rozśmieszyć mojego konia.

Pierwszy podchodzi Rusek. Pokazuje głupie miny, ale koń się nie śmieje.

Drugi podchodzi Czech. Opowiada kawały, lecz koń się nie śmieje.

Trzeci podchodzi Polak. Coś szepcze koniowi do ucha. Koń zaczyna płakać ze śmiechu.

Diabeł mówi: - Możecie iść dalej.

Kilka dni później, Polak, Czech i Rusek chcą wrócić. Spotykają Diabła, który mówi:

  • Możecie przejść przez granice pod jednym warunkiem. Musicie spowodować, żeby mój koń przestał się śmiać. Od kąt tamten coś mu powiedział, nie przestaje się śmiać.

No więc, pierwsi podchodzą Czech i Rusek. Śpiewają mu pieśni żałobne, a koń dalej się śmieje. Podchodzi więc Polak. Koń zaczyna płakać. Wtedy Diabeł na to:

  • Coś zrobił że mój koń najpierw zaczął się śmiać, a potem płakać?

Na to Polak:

  • No więc, najpierw powiedziałem mu, że mam większego penisa niż on.

Diabeł:

  • No a potem?

Polak:

  • Pokazałem mu go.
dowcip: 494 15 gru 2012 kategoria: inne dodał: HiperMonk

pewien człowiek poszedł aby zapisać się do grupy milionerów, sekretarz pyta:

  • ma pan mercedesa, wille dwupiętrową?

  • nie

  • wiec nie może być pan milionerem

gościu zasmucony wyszedł i dzwoni do lokaja i mówi:

  • wyburz 4 pietra naszej willi, sprzedaj ferrari, porshe i kup jakiegoś mercedesa
dowcip: 493 15 gru 2012 kategoria: inne dodał: sarusia1074

Rozmawiają dwaj leśniczy:

  • ale masz pięknego niedźwiedzia. Ile razy strzelałeś?

  • Dziesięć.

  • A ile razy trafiłeś?

  • Ani razu.

  • To dlaczego ten niedźwiedź leży nieprzytomny?

  • Bo pękł ze śmiechu.

dowcip: 458 05 gru 2012 kategoria: inne dodał: olA@.pl.

Idzie Polak, Czech i Rus. Złapał ich diabeł i kazał im przyjechać samochodami. Polak przyjechał fiatem, Czech porsche. Diabeł kazał im rozbić samochód. Polak jeden cios i rozwalony. Czech walił i walił i nic, płakał i się śmiał, diabeł zapytał się Czecha czemu płaczesz i się śmiejesz, bo Rusek jedzie czołgiem.

dowcip: 452 03 gru 2012 kategoria: inne dodał: Adrian

Na bramie sołtysa wisi tabliczka "uwaga zły pies", następnego dnia ktoś dopisał "bez zymbów", a sołtys domalował "ale zamymle na śmierć".

dowcip: 440 25 lis 2012 kategoria: inne dodał: baba jaga

Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste.

W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majteczek.

Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki.

Bez sprawdzania, co jest gdzie, wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:

Kochanie,

Ten prezent wybrałem dla ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór.

Z całą moją miłością, Twój ukochany.

dowcip: 436 23 lis 2012 kategoria: inne dodał: dada429
wylosuj kawał >>

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem