Żona do męża:
Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną...
Zawsze się spóźniał...
Żona do męża:
Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną...
Zawsze się spóźniał...
Do Kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon.
halo..? - mowi kierownik
dobrywieczor panu,przepraszam o ktorej otwieracie monopolowy na siennej? - pyta gosc.
O 7.00 prosze pana - odpowiada kierownik
a ktora jest godzina?
19.00 prosze pana
w takim razie dziekuje bardzo,dowidzenia - klania sie klijent.
Za 3 godziny ponownie dzwoni ten sam gosc i pyta juz troszke ciachniety
halo...kolego.. o ktorej otwieracie monopolowy na..siennej..?
Kierownik odpowiada:
juz panu mowilem ze o 7.00
a ktora jest teraz godzina..?
22.30 prosze pana.
W takim razie dziekuje klaniam sie dobranoc panu.
Za kolejne 3 godziny znowu telefon i ten sam gosciu juz mocno wypity ledwie mowiac pyta
Halooo...mistrzuniu..o ktorej otwieracie..monopoool
Juz niedawszy dokonczyc klientowi kierownik obuzajacym glosem odpowiada...
po cholere pan tak dzwoni bezprzerwy gdy juz taki nawalony..?
Bo mnie tam w srodku zamkneli.
Czasem kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi Twojego żalu…
Czasem kiedy płaczesz, nikt nie dostrzega Twoich łez…
Czasem kiedy jesteś szczęśliwy, nikt nie dostrzega Twojego uśmiechu…
A weź tylko pierdnij…
Nauczycielka pyta Jasia który zwala wszystkie książki na ziemie:
co robisz Jasiu? - pyta zaciekawiona nauczycielka
bawię się - odpowiada Jasio.
w co?
w "Cholera gdzie są moje kluczyki?"
Co robi pająk w komputerze?
Weterynarz dzwoni do Kowalskiej:
Jest tu u mnie pani maż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
Oczywiście, psa może pan potem puścić wolno - zna drogę do domu.
Pacjent po wypadku budzi się w karetce:
Panowie, dokąd jedziemy? - pyta sanitariuszy
Do kostnicy
Ale panowie, ja jeszcze nie umarłem!
A my jeszcze nie dojechaliśmy.
Ojciec z synem idą ulicą. Dziecko całą drogę marudzi:
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
Szef opowiada kawał, wszyscy się śmieją oprócz jednego podwładnego:
A ty czego się nie śmiejesz!?
Ja jutro odchodzę...