Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:
Misiu, poproszę pól kilo soli.
Wiesz zajączku, nie mam jeszcze wagi, nasypie ci na oko
Do dupy se nasyp debilu !!!
Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:
Misiu, poproszę pól kilo soli.
Wiesz zajączku, nie mam jeszcze wagi, nasypie ci na oko
Do dupy se nasyp debilu !!!
Pani pyta w szkole dzieci:
wśród dzieci konsternacja,nikt nie wie....Nagle zgłasza się Jasio i mówi:
to musi być jakiś OWAD!
dlaczego tak sądzisz Jasiu?
bo mój tata mówił że ta cała Unia to Mu koło chu...a lata
Przychodzi facet do sklepu meblowego i mówi:
Sprzedawca na to:
Dentysta pochyla się nad pacjentem w celu przystąpienia do borowania, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
Pacjent spokojnym głosem:
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
Czy jest szef?
Szefa nie ma, wyjechał po towar.
Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
Po co pani arszenik? – pyta aptekarz.
Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza! – odpowiada kobieta.
Aptekarz na to stanowczo:
-Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
-Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
Tato, znalazłem mojego psa
Ile razy mam Ci mówić żebyś nie kopał dołków w ogrodzie
czy jest pan przesądny? - pyta ortopeda pacjenta
nie
to dobrze, bo od jutra będzie pan wstawał tylko lewą nogą ...
Długo nie wraca gospodarz do domu, wreszcie uradowany wbiega do chałupy, ściska żonę.
Kobieta podnosi załzawione oczy i mówi
Mamo, nie wyobrażasz sobie co się stało! Strasznie się pokłóciliśmy! Coś okropnego...
Spokojnie, cureczko, nie denerwuj się. W każdej rodzinie od czasu do czasu zdarzają się konflikty.
No, wiem. Ale co zrobić z trupem?