Wraca grabarz do domu ledwo żywy, żona się pyta:
ależ ty zmęczony, ile miałeś dzisiaj pogrzebów?
jeden, ale to był pogrzeb premiera i były takie brawa, że siedem razy musieliśmy bisować.
Wraca grabarz do domu ledwo żywy, żona się pyta:
ależ ty zmęczony, ile miałeś dzisiaj pogrzebów?
jeden, ale to był pogrzeb premiera i były takie brawa, że siedem razy musieliśmy bisować.
Facet na krześle elektrycznym.
Naczelnik podchodzi do przełącznika, gdy facet nagle dostaje czkawki.
Naczelnik mówi: "Czy masz jakieś ostatnie życzenie?"
Facet mówi: "(hic) Tak ... (hic) mógłbyś zrobić (hic) mógłbyś zrobić coś, żeby mnie przestraszyć"
Tato, znalazłem mojego psa
Ile razy mam Ci mówić żebyś nie kopał dołków w ogrodzie
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
Ale ciemno w tym lesie, strasznie się boję.
A ja co mam powiedzieć, będę wracał sam.
Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
Po co pani arszenik? – pyta aptekarz.
Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza! – odpowiada kobieta.
Aptekarz na to stanowczo:
-Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
-Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
Czy jest szef?
Szefa nie ma, wyjechał po towar.
Lekarz do lekarza:
Mam dziwny przypadek, pacjent powinien już dawno zejść, a on zdrowieje.
Tak, medycyna czasem bywa bezsilna.
Dentysta pochyla się nad pacjentem w celu przystąpienia do borowania, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
Pacjent spokojnym głosem:
Przychodzi facet do sklepu meblowego i mówi:
Sprzedawca na to:
Pani pyta w szkole dzieci:
wśród dzieci konsternacja,nikt nie wie....Nagle zgłasza się Jasio i mówi:
to musi być jakiś OWAD!
dlaczego tak sądzisz Jasiu?
bo mój tata mówił że ta cała Unia to Mu koło chu...a lata