Wychodzi kobieta od lekarza i myśli:
- Wodnik czy panna , wodnik czy panna?
Wraca do gabinetu doktora i pyta:
Panie doktorze a to był wodnik czy panna???
Rak, proszę Pani, rak.
Wychodzi kobieta od lekarza i myśli:
Wraca do gabinetu doktora i pyta:
Panie doktorze a to był wodnik czy panna???
Rak, proszę Pani, rak.
Blondi pyta brunetke:
Masz chipsy prosto z pieca???
Nie, z paczki.
Dlaczego tost nie strzelił gola?
Ile wierteł ma dentysta??? - Sto-ma-to-logiczne.
Blondynka zdaje egzamin na prawo jady.- Proszę opisać pracę silnika - mówi egzaminator, blondynka - brum brum brum brum brum.
Do Kowalskiego na środku jeziora podpływa policjant i pyta:- Ma pan kartę pływacką?- Mam - odpowiada Kowalski i wyciąga kartę.- Żarty pan sobie robi? Przecież to Joker.- To nie wie pan, że Joker zastępuje każdą kartę?
Były sobie cztery osoby, które nazywały się: Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt. Trzeba bylo wykonać pewną pracę i Każdy został o to poproszony. Każdy był pewien że Ktoś to zrobi. Ktokolwiek mógł to zrobić, ale Nikt tego nie zrobił. Ktoś zezłoscił się z tego powodu, ponieważ było to powinnością Każdego. Każdy myslał, że Ktokolwiek mógł to zrobić, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że Nikt tego nie zrobi. Skończyło się tym, że Każdy obwiniał Kogoś za to, że Nikt nie zrobil tego, co mógł zrobić Ktokolwiek.
Dom Stirlitza okrążyli gestapowcy. - Otwieraj! - krzyknął Mueller. - Stirlitza nie ma w domu! - powiedział Stirlitz. W ten oto sprytny sposób Stirlitz już piąty raz przechytrzył gestapo.
Co mówi japończyk kiedy widzi szklane drzwi ???.............. Toschiba