Jasiu pyta taty:
Tato, czy ja byłem adoptowany?
Tak byłeś, ale cię niestety oddali.
Jasiu pyta taty:
Tato, czy ja byłem adoptowany?
Tak byłeś, ale cię niestety oddali.
Zmęczony zajączek podchodzi do jeziora, patrzy w swoje odbicie, przeciąga się i mówi:
Nagle do jeziora podchodzi niedźwiedź:
Przy autostradzie, na pasie zieleni, zatrzymuje się kierowca, bo widzi wynędzniałego emigranta, który żywi się trawą.
Człowieku, nie jedz tego. Ona jest brudna od spalin i psich odchodów. Jesteś głodny, to zapraszam do mnie, nakarmię cię.
Ale ja mam jeszcze żonę! - odpowiada zdziwiony uchodźca.
No to ją też zapraszam, wsiadajcie do auta.
Ale ja mam jeszcze ośmioro dzieci, czterech braci, cztery siostry i wielu kuzynów.
Zaraz, zaraz, co ty myślisz, że ja mam taki wielki trawnik...
Przychodzi baba do lekarza a lekarz na to:
Niech pani stąd wyjdzie bo już o nas kawały opowiadają
Jak Się Nazywa Amerykański idiota?
The Bill
Dwóch kumpli wyszło na spacer ze swoimi psami. Jeden z labradorem, drugi z jamnikiem. Jeden kolega mówi do drugiego:
Może wejdziemy na piwko?
Nie wpuszczą nas przecież z psami.
Nie marudź, rób to co ja.
Pierwszy z labradorem wchodzi do środka i od razu słyszy od barmana:
Przepraszam Pana, ale nie wolno wchodzić z psami
Ale to pies przewodnik.
Oczywiście, przepraszam. Zapraszam do środka.
Po chwili wchodzi drugi z jamnikiem. Barman od wejścia:
Przepraszam, nie wolno wpuszczać psów do baru
Ale to pies przewodnik
Proszę pana, to jamnik...
KU*WA DALI MI JAMNIKA?
O, przepraszam. Proszę wejść
Po imprezie dwóch facetów sika pod murem. Jeden z nich pyta kumpla - dlaczego tak głośno sikasz? - bo sikam na buty. - A nie żal ci butów - nie, bo leję na twoje.
Spotykają się dwie panie jedna mówi drugiej. Pani tam za rogiem gwałcą - a skąd pani wie - pyta się druga. Bo wczoraj byłam i mnie zgwałcili, dzisiaj byłam i też mnie zgwałcili - i co pani zrobi z tym - pyta druga. Nic, jutro też tam pójdę.
Mąż prosi żonę, przynieś z lodówki wino napiję się. Żona -niech stoi, może ktoś przyjdzie, może my gdzieś pójdziemy niech stoi. Wieczorem żona ma ochotę na sex, mąż na to. Zostaw niech stoi, może ktoś przyjdzie, może ja gdzieś pójdę niech stoi.
W środku nocy mąż budzi żonę i podaje jej tabletkę.
Co to jest? - pyta zaskoczona żona.
Aspiryna, na ból głowy, kochanie - mówi przymilnie mąż.
Ależ mnie nie boli głowa.
Ha! Mam cię!