Przychodzi pacjent do recepcji w szpitalu i mówi do pani stojącej za ladą:
Posłałem łóżko.
To bardzo dobrze.
Oj, nie bałdzo.
Przychodzi pacjent do recepcji w szpitalu i mówi do pani stojącej za ladą:
Posłałem łóżko.
To bardzo dobrze.
Oj, nie bałdzo.
Jak utopić łódź podwodną pełną blondynek? Zapukać do drzwi...
Jedzie Blondynka koło jeziora z przekroczoną prędkością, policja ją zatrzymuje i mówi "proszę dowody" a blondynka na to "ale ja nie umiem pływać..."
Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
poproszę ten telewizor - sprzedawca odpowiada
blondynkom nie sprzedajemy
blondynka wychodzi zakłada rudą perukę, wraca i mówi:
poproszę ten telewizor
powtarzam, blondynkom nie sprzedajemy
a skąd pan wie że jestem blondynką
bo to nie telewizor tylko mikrofalówka, ale też się coś w niej mieści, nie to co w pani głowie.
Policjant zatrzymuje blondynkę, policjant mówi:
a blondynka odpowiada:
Turyści spotykają bacę i krzyczą z dala ''A hoj baco co robicie''? A baca odpowiada ''A hoj was to obchodzi"
Chodzi Baca po łące i zobaczył jak turysta robi pompki: - Pierwsy ras widze taki halny co by babe spod chlopa wywialo!
Jaś patrzy na mamę, która próbuje uspokoić jego młodszego braciszka:
Mamo, czy to aniołek przyniósł nam go z nieba? - pyta.
Tak, Jasiu!
to ja się wcale nie dziwię, że go stamtąd wyrzucili!
Opowiem świetny kawał o tęczy jaki ostatnio słyszałem.
Albo lepiej nie bo go spalę.
Dwóch podróżników idzie przez pustynie. Dawno skończyła się im woda, są wykończeni. W pewnej chwili jeden z nich przewraca drugiego na ziemię i krzyczy: