Panie! czy pan ma mnie za debila?
Nie panie dyrektorze, ale ja mogę sie mylić...
Śmieszne kawały na lepszy humor ;)
Teściowa do zięcia:
Za kolorowy telewizor pół życia bym oddała!
To ja Mamusi kupię dwa!
Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:
Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman.
Jak to "Góracy", co to jest?!
Barman na to:
- Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka. Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy!
Kowalski przychodzi do knajpy i mówi:
- Pół litra szybko, bo się zacznie!
Kelner przynosi butelkę. Sytuacja powtarza się jeszcze pięć razy. Za szóstym kelner pyta:
A kto za to zapłaci?
Acha, zaczęło się...
Do baru wchodzi mężczyzna i zamawia setkę wódki. Z kieszeni wyjmuje naparstek i odlewa trochę do niego. Z drugiej kieszeni wyjmuje małego, kilkucentymetrowego ludzika i podaje mu naparstek. Barman zdziwiony mówi:
Panie, skąd pan wytrzasnął takiego krasnala?
Wie pan, byliśmy razem w Afryce... Idziemy przez dżunglę, a tam na polanie tubylcy tańczą dookoła ogniska. W środku jakiś pomazany na kolorowo wywija grzechotkami. I jak ty mu, Wacuś, powiedziałeś? Że on jest dupa nie czarownik?
Do baru gdzieś w Polsce wchodzi Amerykanin i mówi:
- Wy, Polacy, ponoć jesteście strasznymi pijakami. Zakładam sie o 100 $, że nikt nie wypije całej butelki wódki jednym łykiem.
W barze wszyscy ucichli. Jeden gość nawet wyszedł, jednak po pięciu minutach wrócił i pyta się Amerykanina:
- Zakład aktualny?
Amerykanin potwierdził. Facet wziął flaszkę i jednym łykiem wypił całą jej zawartość. Ktoś się go pyta:
A gdzie ty uciekłeś?
Do baru obok sprawdzić czy mi się uda
Mąż do żony:
Chodź, zrobimy to na Urząd Skarbowy...
A jak to jest?
Ty będziesz mieć związane ręce, a ja Ci się dobiorę do dupy
Jaka jest różnica między blondynką mającą okres a terrorystą?
- Z terrorystą można negocjować...
Koleżanka pije ?
Nie
Dlaczego?
Mam problemy z nogami
Uginają się?
Nie, rozkładają ...
Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy. Stanęli pod płotem na małe sikanie. Jeden już leje, drugi cały czas grzebie w rozporku.
Ty, dlaczego nie lejesz tylko sobie tam grzebiesz?
A cholera, dać coś babie do ręki, to nigdy na swoje miejsce nie odłoży