Jasiu pyta się mamy - Mamo dlaczego się malujesz - mama odpowiada żeby ładnie wyglądać - Jasiu mówi - A kiedy to zadział?
Kawały: o jasiu
Pani pomaga założyć długie zimowe buty. Szarpie się, męczy. Uff weszły. Ale ja mam je odwrotnie. Pani szarpie się, męczy. Uff zeszły, weszły. Ale to nie moje buciki. Pani szarpie się, męczy. Uff zeszły, uff weszły. A gdzie masz rękawiczki. W buciach
Babcia pyta Jasia :
- Jasiu, po co niesiesz tą konewkę?
- Żeby podlać kwiatki.
- Ale one są sztuczne!!!
- Dlatego mam pustą konewkę.
Jasiu przychodzi ze szkoły i mówi:
mamo, dostałem szóstkę!
To świetnie. - odpowiada mama... Następnego dnia Jasiu wraca ze szkoły i mówi:
mamo, dostałem szóstkę.
To świetnie. - stwierdza ze zdziwieniem mama...
Żona do męża:
Jasiowi nigdy tak dobrze nie szło.
Musimy kupić wykrywacz kłamstw. - Odpowiada mąż.
Następnego dnia Jasiu wraca ze szkoły i mówi:
Mamo dostałem szóstkę.
bzzz - Bzyczy maszyna
No dobra piątkę.
bzzz
czwórkę
bzzz
trójkę
bzzz
dwójkę
bzzz
no ok. jedynkę.
Później mama mówi:
Gdy ja chodziłam do szkoły to dostawałam same szóstki.
bzzz
piątki
bzzz
czwórki
Zaś tata mówi:
A gdy ja chodziłem do szkoły...
bzzz
Jasiu dlaczego spuzniłeś się do szkoły?
Bo pewnej pani zgineło 50zł
I co? pomagałes szukac?
Nie! stałem na banknocie i czekałem aż odejdzie
Jasiu przychodzi do domu ze szkoły i mówi do taty.
Dostałem dziś 3 jedynki
uuuuu jasiu to będzie wpi*dol
Wiem, mam już adresy
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być co najmniej w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora.
Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła.
Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor:
- Ile jest 3 x 3?
Jasiu:
- 9
Dyrektor:
- Ile jest 6 x 6?
Jasiu:
- 36
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział:
- Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań.
Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
Pani Magda spytała:
- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili:
- Nogi.
Pani Magda:
- Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
Jasiu:
- Kieszenie.
Pani Magda:
- Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn ?
Jasiu:
- Kokos.
Pani Magda:
- Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział:
- Guma do żucia.
Pani Magda:
- Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach ?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu:
- Podaje dłoń.
Pani Magda:
- Teraz zadam kilka pytań z serii: "Kim jestem?", dobrze?
Jasiu:
- OK.
Pani Magda:
Wsadzasz we mnie swój drąg Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
Jasiu:
- Namiot.
Pani Magda:
- Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty. Jasiu:
- Obrączka ślubna.
Pani Magda:
- Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
Jasiu:
- Nos.
Pani Magda:
Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem. Jasiu:
Strzała.
Dyrektor odetchnął z ulgą:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań znałem inne odpowiedzi ...
Nauczycielka pyta się koleżanki Jasia
Jakiego koloru widziałaś jaja?
różowego
A gdzie?
w koszyku wielkanocnym
No to dobrze a ty jasiu jakiego koloru widziałeś jaja?
brązowego
aha, a gdzie je widziałeś?
Jasiu odpowiada:
Na plarzy u murzyna
Jasiu dwuja
tak miał dwa
Jasiu pała
pałe też miał
Jasiu pyta taty:
Tato, czy ja byłem adoptowany?
Tak byłeś, ale cię niestety oddali.
Nauczycielka od j.polskiego wchodzi do klasy i mówi:
- zadam wam teraz do napisania wypracowanie, w którym musi występować wątek religijny, historyczny, miłosny i tragiczny. No to zaczynajcie pisać.
Wszyscy zaczęli pisać, a Jasiu siedzi i huśta się na krześle.
Nauczycielka podchodzi do niego i pyta się:
A ty Jasiu już napisałeś?
Tak
A mógłbyś nam przeczytać co napisałeś?
No i Jasiu zaczął czytać:
O mój Boże - wątek religijny
Westchnęła Hrabina - wątek historyczny
Zaszłam w ciążę - wątek miłosny
Ale nie wiem z kim - Wątek tragiczny.