Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał "Idiota". Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i powiedział:
- Ależ Pan jest roztargniony. Miał pan napisać ocenę, a nie podpisywać się...
Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał "Idiota". Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i powiedział:
Jasio wraca do domu z pełną torbą jabłek.
Mama go pyta:
Jaś odpowiada:
Od sąsiada.
Mama pyta,a sąsiad wie?
No jasne przecież by mnie nie gonił.
Pewnego dnia mama powiedziała do swojego sześcioletniego synka:
Jasiu, a powiedz rebus... nie nie, Jasiu ty lepiej nic nie mów. ;-)
Po mszy Jasio mówi do księdza:
Pańskie kazanie było zajebiste.
Synu nie możesz tak mówić.
Ale Pańskie kazanie było naprawdę zajebiste.
Synu opamiętaj się póki możesz!
Było tak zajebiste, że postanowiłem dać 1000 zł na kościół.
Pierdolisz.
Jasio jedzie do kościoła na rowerze, przed kościołem stoi ksiądz i wchodzi by odprawić msze. Jasio podjeżdża do księdza i pyta
na to ksiądz:
Jasiu teraz idę odprawić mszę
to kto mi popilnuje roweru?
Duch Święty, Jasiu
Jasio wchodzi do kościoła ... koniec mszy. Jasio:
Ksiądz:
Jasio:
jak można najszybciej przejść przez ulicę?
biegnąc
Rodzina siedzi przy stole. Mały Jasiu pyta się taty:
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
W teatrze... Jasio mówi do mamy:
Ale nudna sztuka.
To czemu bijesz brawo?
Bo się skończyła.
Jasiu prosi mamę:
Mamo daj mi 3 zł dla biednego pana.
A gdzie on jest?
Tam przed blokiem, sprzedaje lody.
Nauczycielka pyta Jasia który zwala wszystkie książki na ziemie:
co robisz Jasiu? - pyta zaciekawiona nauczycielka
bawię się - odpowiada Jasio.
w co?
w "Cholera gdzie są moje kluczyki?"