Jasiu pyta się cioci:
Ciociu smakował ci ten cukierek?
Był pyszny
Dziwne mój pies go wypluł
Jasiu pyta się cioci:
Ciociu smakował ci ten cukierek?
Był pyszny
Dziwne mój pies go wypluł
Jasiu pyta taty:
tata odpowiada:
Jasio siedzi na ławce w parku, a obok niego kobieta w ciąży. Jasio po chwili zagaduje:
Przepraszam, co pani w tym brzuchu ma, że ma pani go takiego dużego?
Dzidziusia - odpowiada kobieta.
A kocha go pani - dopytuje Jaś.
Oczywiście, przecież jestem jego mamą - odpowiada kobieta.
To dlaczego go pani zjadła?
Przychodzi Jasiu z poparzoną reką i nogą.. .
Jasiu! Co ci się stało w rękę? - pyta siostra
Prąd mnie kopnął.
A w nogę?
Chciałem mu oddać...!!
jedzie jasiu. bartek (straszny jąkała) i szymek na motorze, nagle bartek mówi
jasiu na to
pozniej znowu mówi
szy szy
jeszcze szybciej?
później bartek kolejny raz mówi
szy szy
jeszcze szybciej jedziemy 80 km/h a ty sie nie boisz
szy szy szymek spadł
przychodzi jasiu ze szkoły i mówi do ojca:
tato jutro musisz iść do szkoły bo pani od matematyki cię wzywa
jasiu a co zrobiłeś?
pani zapytała ile to jest 2+3 mowie ze 5, później zapytała ile to jest 3+2 mówię ze jeden ch*j
moja krew jasiu tez bym tak odpowiedział
na drugi dzień jasiu mówi że ojciec musi przyjść do szkoły bo wzywa go pan od wfu, ojciec pyta co zrobił, a on na to:
następnego dnia jasiu mówi:
tato już nie musisz iść do szkoły, wywalili mnie bo wychowawca zaprowadził mnie do dyrektora patrze a tam siedzi pan od wfu pani od matmy no i pani od polskiego
a po ch*ja pani od polskiego?
no wlaśnie też tak zapytałem
Pani pyta dzieci:
Co można brać do ust ?
Jabłko, lizaka.
Żyrandol - mówi Jaś.
Dlaczego tak sądzisz?
Bo wczoraj moja siostra mówiła do narzeczonego: ,,Zgaś żyrandol - wezmę w usta...
Koleżanka do Jasia:
Pobawimy się w szkołę?
Tak, tylko ja będę nieobecny.
Jaś mówi do taty:
Tato ten Pan się ciebie kłania.
Nie ciebie tylko tobie.
Mi?
Nie mi tylko mnie!
Jasio dostał od taty kolejkę. I krzyczy
Tata wchodzi do pokoju
Jasio przestał się bawić i siedział od 15 do 16. Nastała 16.01 i Jasio krzyczy: